piątek, 4 lutego 2011

Rozdział 14 Sylwester

U Carmen:
Raźnym krokiem weszła do łazienki i stanęła przed lustrem, Przeczyściła sobie twarz wodą i wytarła w ręcznik. Pomalowała oczy cieniami koloru fioletowego i czarnego, czarnym tuszem. Usta posmarowała bezbarwnym błyszczykiem o zapachu malin.Przyszedł czas na włosy, potraktowała je lokówką. Potem dla utrwalenia popsikała lakierem. Ciuchy miała przygotowane już od wczoraj, nie mogła się doczekać. Założyła kremową sukienkę, buty, kopertówkę i ciekawy naszyjnik. Na szyi też miała swojego słonika <klik>.
Po pewnym czasie przyszedł Damian. Przystojnie wyglądał w garniturze. W ręce miał czerwoną różę, wręczył jej. Podziękowała mu i pocałowała w policzek. Mieli zarezerwowane miejsce w jednej z najlepszych restauracji na statku. Zamówili sobie po szalotce i kawie. Gdy jedli i pili Damian cały czas się gapił na dziewczynę.
-Co się tak na mnie gapisz ?! Coś jest ze mna nie tak czy co ?! - Krzyknęła bo ja to bardzo denerwowało
-Eee..co ?! Ja nie nic
-Odpowiedz na moje pytanie, patrzyłeś
-Przepraszam... wyglądasz po prostu olśniewająco
-O Jezu...- Wzruszyła ramionami i się uśmiechnęła
Gdy zjedli pospacerowali sobie po pokładzie, ale w końcu już nadchodziła północ. Poszli na główny pokład gdzie była większość ludzi i zaczęło się odliczanie
-10...9...8...7...6...5...4...3...2...`1...Wesołego Nowego Roku!!!- Wszyscy zaczęli krzyczeć
Damian niespodziewanie złapał Carmen w talii, przyciągnął do siebie i namiętnie zaczął całować. Dziewczyna miała na początku przerażony wzrok, ale poczuła jak je dobrze i zamknęła spokojnie oczy. Oddała się mu.
-Mhm...Przeprasza, nie panowałem nad sobą...- Powiedział Damian gdy skończył całować
-Nie, nic się nie stało.... Nawet mi się podobało...- Powiedziała modelka cicho zarumieniona
-Podobało? Chciałabyś jeszcze raz?- Spytał, a Carmen na odpowiedź przyssała się do niego

U Maliny :
Ruszyła do łazienki i złapała za tusz do rzęs, cień koloru czarnego i szminkę koloru naturalnego. Nie wiadomo czemu chciała być dziś na czarno. Włosy zostawiła takie jakie są. Z szafy wygrzebała czarną sukienkę. Założyła ją i do tego buty. Z kuferka na biżuterie wyciągnęła naszyjnik i bransoletki. Wyglądała cudownie, była gotowa <klik>.
Kamil tak jak mówił był o dwudziestej. Poszli do zwykłej, taniej restauracji bo chłopak był zbyt zajęty sobą by wcześniej zarezerwować miejsca. "Jaki on jest żalowy" Pomyślała. Usiedli przy stoliku i rozmawiali o zwykłych i głupich rzeczach. W pewnym momencie partner zapytał :
-Wiesz kto jest najpiękniejszy na statku ? - Znacząco się uśmiechnął-...ja!- Malina nie takiej odpowiedzi się szczerze spodziewała.
-Nie no! Jaki ty jesteś skromny! Nie ma co, spadam stąd! - Wybuchła i wstała z miejsca
-Ale zapłacisz za siebie, nie ?- Rzucił do niej
-Wal się - Odpowiedziała i wyszła z lokalu
Nudząc się spacerowała po pokładzie. Niebo było piękne i gwieździste. Wiatr lekko muskał jej twarz. By lepiej to poczuć wychyliła się za barierkę i stanęła na palcach. Nagle torebka zaczęła się ześlizgiwać i spadać w wodną otchłań.. Chciała temu zapobiec, więc gwałtownie zaczęła ją łapać. Niestety nie złapała jej, jak na nieszczęście niebezpiecznie się wychyliła, lala moment, a podzieli los torebki. Była taka przerażona, że zaschło jej w gardle i nie mogła krzyczeć. Ktoś nagle ją złapał za rękę i wciągnął. Wyrwała się z jego uścisku i osunęła na podłogę ciężko dysząc
-Trzeba uważać na siebie- Powiedział nieznajomy
Malina popatrzyła na niego. Był to chłopak o dużej postury, nie był gruby. Na głowie miał czuprynę ciemnych, krótkich włosów. Na twarzy zaś miał szeroki uśmiech, był bardzo przystojny.
-Nazywam się Wahim, a ty ?
-Yh...Agnieszka, mów mi Malina...Dzięki za pomoc
-Co ty tu robisz ? Nie powinnaś z kimś świętować tego dnia ?
-Mogłabym ciebie spytać o to samo. Byłam z kimś, ale go zostawiłam i tu przyszłam
-Hmm... Może byś chciała pójść ze mną na jakiś film ? Mam bardzo dużo...Może Anioły i demony ?
-Co tam, ok

♥♥♥
Wow, gdy zobaczyłam ile osób czytających doszło byłam w szoku,
Banana mam po prostu na twarzy ;)
 Kolejny post postaram się dodać jutro, ale nie obiecuję
Pozdrowienia dla was!

4 komentarze:

Kamyk pisze...

Bardzo interesujące
Coraz więcej dzieje się między Damianem i Carmen :D Może w końcu będą ze sobą chodzić ? Fajnie by było!

Blejki pisze...

Świetne historie!! I wogóle wyjątkowy bolg ;) Pozdrawiam ;D

Wiki220 pisze...

extra blog i oczywiście zgadzam się z resztą ;))

Kamoszkosky pisze...

Dawaaaaj! Teraz piiisz! xD

milka981