wtorek, 1 marca 2011

Rozdział 17 Kocham cię, nowy dom

Dokończenie rozmowy:
 -Damian!
 -Co?
 -Przestań, nie zachowuj się tak! Małe dzieci pytają się o chodzenie, a ja nie jestem taka głupia by nie wiedzieć o co ci chodzi
 -No bo ty jesteś dla mnie wszystkim, zakochałem się w tobie pierwszego dnia. To wielkie szczęście, że los pozwolił mi cię poznać. Kocham cię, kocham cię, kocham cię! Tylko po prostu głupieję przy tobie, to wszystko mnie...
 Nie zdążył dokończyć   swojej wypowiedzi bo przyssałam mu się do ust, zaczęliśmy się namiętnie całować. W moim brzuchu zaczęły latać motylki. Jak on pięknie pachniał, mogłabym go wąchać cały czas jego szyję. Przytuliłam się do niego i powiedziałam
 -Kocham cię...bądźmy razem
 Jakie to wszystko jest dziwne, wszystko tak szybo się dzieje. Damian mnie kocha, Malina miała rację...

U Maliny:
 Samochód zaparkował, wysiadłam z niego jako pierwsza. Otworzyłam furtkę wejściową. Po mojej lewej tronie rozciągał się wielki ogród pełen kolorowych roślin, przez jego środek przechodził kawałek pobliskiej rzeki. Przyozdabiał go mały, biały mostek. Po prawej stronie był malutki lasek, słychać było ptaki, a w powietrzu roznosił się zapach kwiatów. Dom był wielki i żółty. Ruszyłam i otworzyłam drzwi. Pobiegał korytarzem i weszłam po schodach. Prze de mną było pięć par drzwi. Zdecydowałam się i tworzyłam ostatnie
 W środku fioletowego pokoju stało wielkie łóżko z wieloma poduszkami. Za nim było szerokie okno z widokiem na ogród. Przyozdabiały go dwie długie, pomarańczowe zasłony. Na ścianie por lewej stronie wisiał wielki obraz z kwiatami. Koło obrazu stało czarne biurko z wyposażeniem jak lampka. Na podłodze leżał włochaty dywan koloru niebieskiego, aż chciało się robić orły na tak miękkim włosiu. Po prawej stronie była specjalna, fioletowa poduszka do siedzenia, była bardzo wygodna..Zdecydowałam się, że będzie mój...
 Najbardziej w domu spodobała mi się garderoba. Była wielka ze specjalnymi działami, jedna na sukienki, druga na buty i tak dalej.
 Nagle do mnie przyszedł SMS od Wahima
Co u Ciebie? Rozpakowuję się
Wprowadzam się do nowego domu
A tak w ogóle gdzie mieszkasz?
Teraz w Hollywood, siostra podpisała kontrakt i musiałyśmy się tu przeprowadzić 
Hollywood? Co Ty! Ja też! Może się spotkamy?
Ok, 18 w centrum miasta
Spoko
 Złapałam szybko ciuchy, przebrałam się i poszłam na spotkanie. Carmen była przeciwko, ale nie będę się jej słuchała
__________
Napisałam nawet dużo
Ale nie umiem zbytnio opisywać...

2 komentarze:

Paula K * - * pisze...

dalej , dalej napisz ! ;d ;*
to jest zajebi jeeee ste ^^

Dropssek

Anonimowy pisze...

PLS, powiesz mi jak można zrobić blogowe akwarium??? Proszę!!!