Cała rodzina na statku Malinowskich, Damian i chłopak matki sióstr spotkali się w dużej sali na pokładzie, gdzie miała się odbyć kolacja Wigilijna. Wszędzie były porozkładane duże stoły , po środku pomieszczenia stała ogromna, przepięknie ozdobiona choinka. Na stołach leżały przeróżne dania jak uszka, kutia, ryba grecka. Każdy pięknie ubrany siedział na swoim miejscu. Kapitan okrętu wstał i przemówił po czym przeczytał kawałek Biblii. Gdy skończył wszyscy zaczęli łamać się opłatkiem , składać życzenia.
Każdy najedzony i zadowolony doczekał się momentu rozdawania prezentów. Malina dostała dużego misia, czapkę, bluzkę, a Carmen sukienkę, plecak i kosmetyki. Nagle do niej podszedł Damian, miał w dłoni mały prezent w ślicznym opakowaniu. Wręczył jej i pocałował w usta. Powiedział jej do ucha
- Dla ciebie - Powiedział, w środku był srebrny wisiorek ze słonikiem - W Indiach przynosi szczęście...daj, założę ci go
- Dzięki - Powiedziała modelko i lekko się zarumieniła - To jest... urocze - Przytuliłam go - Nigdy go nie zdejmę... obiecuję - Nikt chyba na sali nie widział pocałunku
- Masz plany na Sylwestra ? - Spytał
- Teraz tak - Uśmiechnęła się
- Ale fajny wisiorek! Będę go pożyczać - Wtrąciła się Malina
- raczej nie, ja go nigdy nie zdejmę
- Fff - Odparła z durna miną
Wiem, że krótkie
I to bardzo
Ale dodawałam dużo na blogach i wgl
Od dziś będę już pisała na blogu
Sorki za nie pisanie
Są 2 strony ze zdjęciami (Maliny mi się skasowały!!!)
Nagłówek może kiedyś zrobię
Pozdrowionka
1 komentarz:
Fajny blog ;] zapraszam na mój nowy:
http://preity.blog.onet.pl/
pozdr;)
preity_mis ze Stardoll.
Prześlij komentarz