7.00 Przyszykowania Carmen i Maliny do szkoły
Carmen wyjątkowo dziś miała na 8.00 , więc musiała zawieść siostrę autem . Ubrały się (Agnieszka , Carmen ) , umyły , zjadły śniadanie i już miały iść gdy Piotrek wyskoczył z pytaniem
-Gdzie młode panny się wybierają ?
-No do szkoły tępaku – Odparła Malina
-W takich ubraniach ?! Nie jesteśmy w Play Boy’u!
-Hahahaha! – Zaczęła się śmiać najmłodsza
-Hah! Chyba nigdy Play Boy’a nie widziałeś ! – Powiedziała Carmen
I poszły do szkoły czy pracy . Zapowiadały się dla dziewczyn problemy związane z kochankiem mamy . Musiały coś zrobić . Wpadły na głupi pomysł . Carmen miała pójść do detektywa , chciały znaleźć swojego prawdziwego ojca .
17.00 Pod biurem detektywa
-Puk,puk! – Zapukała Carmen do drzwi . Otworzył je mężczyzna . Oczywiście , wąsy , garnitur , śmieszny kapelusz i cygaro.
-Halo? – Zapytał
-Co ? – Nie wiedziała o co chodzi
-Hasło , muszę wiedzieć czy nie jesteś szpiegiem
-Ja nie znam żadnego hasła ! – Wydarła się Carmen
-No dobra , wejdź – Zaprosił ją do środka
-Ładnie tu
– Pochwaliła dziewczyna
Ten zaczął biegać po biurze jak poparzony przeszukując każdy zakamarek . Ta nie wytrzymała i krzyknęła na niego
-Przestań wreszcie !
-Szukam pluskwy…Ha! Mam , jest pod biurkiem
-Ugh…
-No dobra , o co chodzi?
-Potrafiłby pan odszukać mojego ojca ?
-Tak , jego imię i nazwisko ?
-Nie znam, jak moja siostra się urodziła rodzice się pokłócili on odszedł i nimkt nie chce o nim rozmawiać…
-Opowiedz mi wszystko o sobie , twojej rodzinie
Carmen wszystko mu powiedziała ze szczegółami
-Odezwę się do pani gdy się czegoś dowiem ,a teraz do widzenia – Pożegnali się i wypchał ją za drzwi
-Ej! – Krzyknęła modelka
-Cii…
23.00 Dom
Malina po cichu wlazła do domu . Wszędzie były po zgaszane światła . Pewnie już wszyscy spali . Powoli szła już po schodach gdy ktoś ją złapał za ramię . Ręka była zimna i koścista , był to Piotrek . Powiedział do niej :
-gdzie panny tak długo nie było ?
- A co cię to obchodzi frajerze- Odpowiedziała
-Nie odzywaj się tak do mnie !
-Bo co
-Pożałujesz tego !
-Ha!
-Przywitaj się ze szkołą z internatem
-Już się boję
-Załatwię ci piekło
-Żal mi cię dziadzie ! - Oznajmiła i ruszyła do swojego łazienki. Wzięła prysznic, umyła zęby , ubrała się w pidżamę i poszła spać . Miała przecudowne sny , śniła o cierpieniu kochasia mamy
21.00 Kilka dni później
Modelki i fotografowie z agencji Carmen mieli w zwyczaju urządzać imprezy przed pokazami . Wieczorem zadzwonił do drzwi Damian. Carmen szybko otworzyła
-Pięknie wyglądasz - Pochwalił ją
Nagle wyskoczył Piotrek
-Gdzie idziesz?
-Na imprezę - Odparła spokojnie Car , przyjaciel stał z boku i się przyglądał całej sytuacji
-Z nim ? - Spytał mężczyzna
-Tak - Odpowiedziała dziewczyna
-Nie wyrażam zgody - Oznajmił
-Po co mi ona?
-Zostajesz!
-Jestem pełnoletnia - Powiedziała przez zęby , miała ochotę go udusić .Wyszła szybko z domu z Damianem i wsiedli do jego auta
CDN jak zawsze :)
4 komentarze:
zajebiscie piszesz ;D
a która jest młodsza bo nie załapałam Carmen czy Malina?
PS: nowy rozdział
To opowiadanie staje się coraz ciekawsze. Czekam na nowy rozdział.
Ja odpowiem za autorkę, młodsza jest Malina.
Cieszę się, że zmieniłaś szablon blog, ten jest ładniejszy i czytelniejszy!
Ojej :D jak mnie tu dawno nie było xD
nie no :P świetnie :D
Prześlij komentarz