niedziela, 5 grudnia 2010

7.00 Przyszykowania Carmen i Maliny do szkoły

Carmen wyjątkowo dziś miała na 8.00 , więc musiała zawieść siostrę autem . Ubrały się (Agnieszka , Carmen ) , umyły , zjadły śniadanie i już miały iść gdy Piotrek wyskoczył z pytaniem
-Gdzie młode panny się wybierają ?
-No do szkoły tępaku – Odparła Malina
-W takich ubraniach ?! Nie jesteśmy w Play Boy’u!
-Hahahaha! – Zaczęła się śmiać najmłodsza
-Hah! Chyba nigdy Play Boy’a nie widziałeś ! – Powiedziała Carmen
I poszły do szkoły czy pracy . Zapowiadały się dla dziewczyn problemy związane z kochankiem mamy . Musiały coś zrobić . Wpadły na głupi pomysł . Carmen miała pójść do detektywa , chciały znaleźć swojego prawdziwego ojca .

17.00 Pod biurem detektywa

-Puk,puk! – Zapukała Carmen do drzwi . Otworzył je mężczyzna . Oczywiście , wąsy , garnitur , śmieszny kapelusz i cygaro.
-Halo? – Zapytał
-Co ? – Nie wiedziała o co chodzi
-Hasło , muszę wiedzieć czy nie jesteś szpiegiem
-Ja nie znam żadnego hasła ! – Wydarła się Carmen
-No dobra , wejdź – Zaprosił ją do środka
-Ładnie tu
– Pochwaliła dziewczyna
Ten zaczął biegać po biurze jak poparzony przeszukując każdy zakamarek . Ta nie wytrzymała i krzyknęła na niego
-Przestań wreszcie !
-Szukam pluskwy…Ha! Mam , jest pod biurkiem
-Ugh…
-No dobra , o co chodzi?
-Potrafiłby pan odszukać mojego ojca ?
-Tak , jego imię i nazwisko ?
-Nie znam, jak moja siostra się urodziła rodzice się pokłócili on odszedł i nimkt nie chce o nim rozmawiać…
-Opowiedz mi wszystko o sobie , twojej rodzinie
Carmen wszystko mu powiedziała ze szczegółami
-Odezwę się do pani gdy się czegoś dowiem ,a teraz do widzenia – Pożegnali się i wypchał ją za drzwi
-Ej! – Krzyknęła modelka
-Cii…

23.00 Dom

Malina po cichu wlazła do domu . Wszędzie były po zgaszane światła . Pewnie już wszyscy spali . Powoli szła już po schodach gdy ktoś ją złapał za ramię . Ręka była zimna i koścista , był to Piotrek . Powiedział do niej :
-gdzie panny tak długo nie było ?
- A co cię to obchodzi frajerze- Odpowiedziała
-Nie odzywaj się tak do mnie !
-Bo co
-Pożałujesz tego !
-Ha!
-Przywitaj się ze szkołą z internatem
-Już się boję
-Załatwię ci piekło
-Żal mi cię dziadzie ! - Oznajmiła i ruszyła do swojego łazienki. Wzięła prysznic, umyła zęby , ubrała się w pidżamę i poszła spać . Miała przecudowne sny , śniła o cierpieniu kochasia mamy

21.00 Kilka dni później


Modelki i fotografowie z agencji Carmen mieli w zwyczaju urządzać imprezy przed pokazami . Wieczorem zadzwonił do drzwi Damian. Carmen szybko otworzyła
-Pięknie wyglądasz - Pochwalił ją
Nagle wyskoczył Piotrek
-Gdzie idziesz?
-Na imprezę - Odparła spokojnie Car , przyjaciel stał z boku i się przyglądał całej sytuacji
-Z nim ? - Spytał mężczyzna
-Tak - Odpowiedziała dziewczyna
-Nie wyrażam zgody - Oznajmił
-Po co mi ona?
-Zostajesz!
-Jestem pełnoletnia - Powiedziała przez zęby , miała ochotę go udusić .Wyszła szybko z domu z Damianem i wsiedli do jego auta

CDN jak zawsze :)

4 komentarze:

XXX pisze...

zajebiscie piszesz ;D
a która jest młodsza bo nie załapałam Carmen czy Malina?
PS: nowy rozdział

Ef pisze...

To opowiadanie staje się coraz ciekawsze. Czekam na nowy rozdział.
Ja odpowiem za autorkę, młodsza jest Malina.

Ef pisze...

Cieszę się, że zmieniłaś szablon blog, ten jest ładniejszy i czytelniejszy!

No-love pisze...

Ojej :D jak mnie tu dawno nie było xD
nie no :P świetnie :D