11.00 Niedziela , Carmen wraca z zakupów
Carmen właśnie była w supermarkecie , kupiła jedzenie i inne ,bo mama ich miała przyjechać.
..::Lista zakupów::..
-5 kartonów mleka
-płatki kukurydziane
-Dżem
-Ciastka
-makaron
-warzywa do zupy
-1kg jabłek
-Woda mineralna
-Sok pomarańczowy
-Masło
-Chleb
-Mleko
-Szynka
-Ser
I coś jeszcze…
..::Koniec::..
Gdy Carmen weszła do domu zamurowało ją , nigdzie nie było porządku ,a za godzinę miała przyjechać matka . Dziewczynie chciało się krzyczeć , przecież wszystko powinna już posprzątać Malina . Zaczęła ją wołać i szukać. W salonie , kuchni , łazience jej nie było . Jak Car weszła do jej pokoju zauważyła idealny porządek ,ale Agnieszki nie było
-Posprzątała swój pokój ! Nie mogę po prostu! Teraz ja za nim mama przyjedzie będę musiała posprzątać dom , wypakować zakupy i zrobić obiad!Tylko dorwę tą dziewczynę ! – Krzyczała
Teraz wypakowała zakupy odstawiając na bok warzywa , przyprawy itd. Chciała ugotować zupę jednocześnie sprzątać .Było jej trudno , ale się udało , bardzo się zmęczyła. Rzuciła się na kanapę by odpocząć . Nagle wróciła siostra
-O! Posprzątałaś za mnie, jak miło – Podziękowała Malina
-I jeszcze zrobiłam zakupi i ugotowałam obiad!
-Kupiłam mamie prezent
-Nie prowokuj mnie
-Bleble bleble – Wzruszyła ramionami i poszła sobie
Trochę później
Nagle ktoś
Zapukał do drzwi
-Malina otwórz drzwi!
-Prr
Otworzyła drzwi i zobaczyła mamę
-Mama! Hej , wejdź – Przywitała ją i przytuliła –Ugotowałam obiad i posprzątałam caaały dom, patrz! A i to dla Ciebie prezent
Matka otworzyła i zauważyła perfumy drogiej marki
-Dziękuję , posprzątałaś i ugotowałaś ?! Coś nie wierzę
-Bo to ja zrobiłam – Odparła Car u przytuliła kobietę
Do domu wszedł jakiś facet
-A to kto ? – Spytały dziewczyny
-Mój ukochany - Odparła matka
-Co?! - Nastolatki były przerażone
Gdy Agnieszka się urodziła ich tata pokłócił się z matką i odszedł . Dziewczyny nie
pamiętają go i nikt nie che o nim mówić
-Taki frajer ? Żachnęła się Malina
-Córko! Nie wyrażaj się tak , ja go kocham !
-Zaraz puszczę pawia ... - Oznajmiła Car
-Yyy...jak one wyglądają ! Przecież to nie Play Boy! - Skomentował mężczyzna
-Ha!Żyjemy w XXI wieku ! - Roześmiały się nastolatki .
-On chyba ma coś z głową - Szydziła z gościa Malina
-Dziewczynki ! Proszę was , zachowujcie się!
-Hrr...chodźcie zjeść zupę warzywną - Powiedziała Car ,a druga dziewczyna dodała :
-Mama może spać u Carmen, on hmm...Kanapa się nie nada , podłoga jest lepsza! -Matka spojrzała na nią spojrzeniem pełnym grozy - No to kanapa...
-A ja chcę zaprosić mamę na swój pokaz mody w sobotę
-Oczywiście ,że przyjdę z moim Piotrusiem ! -Zgodziła się i pocałowała kochasia
-Brak komentarza - Skwitowała najmłodsza
cieszę się ,że jest 3 obserwatorów
3 komentarze:
Czekam na dalsze losy bohaterek!
Beznadzieja! Nudy na najwyższym poziomie! Kompletne nudne słownictwo! Weź ty lepiej daj se spokój!
Umbrella
Tak się spytam, czemu się uparłaś by mnie dobijać?
I tak Ci to nic nie da
Prześlij komentarz